Skazany na banał - Maja Staniszewska


 

Nigdy nie byłam fanką Dżemu ani Ryszarda Riedla. Poszłam na "Skazanego na bluesa", bo chciałam się dowiedzieć, na czym polegał fenomen wokalisty Dżemu. Nie dowiedziałam się. Film to zbiór luźnych opowieści z różnych etapów życia Riedla, w którym wspomnienia z dzieciństwa mieszają się z koncertami, rozmowami z przyjacielem, który jako pierwszy daje Ryśkowi strzykawkę z kompotem, i scenami narkotycznych odjazdów. "Skazany na bluesa" nie pokazuje Riedla artysty (dwie scenki tego nie oddają), ale Riedla narkomana. Jego odjazdy, paranoje, zapaści, nawet wymiotowanie ze sceny na publiczność. Szkoda. Przede wszystkim Riedla, ale także zespołu dobrych aktorów z Tomaszem Kotem na czele. Z filmu pozostaje właściwie tylko muzyka Dżemu. Więc jeśli ktoś nie jest fanem - odradzam.

Skazany na bluesa

Był jednym z niewielu, skazanych na bluesa/Ten wyrok dodawał mu sił/Miał dom i rodzinę/spokojnie mógł żyć/Lecz często uciekał, by stanąć przed wami/By znów nabrać sił.

Tak pisał w jednej z piosenek Ryszard Riedel, lider i wokalista Dżemu. Czy mówił o sobie? Urodził się w 1956 roku w Chorzowie, nigdy nie ukończył żadnej szkoły, imał się wielu zajęć. W 1976 roku trafił do Dżemu i został tu aż do śmierci. Ożenił się, urodziło mu się dwoje dzieci. Pisał, śpiewał, porywał tłumy na koncertach. Zaczął brać narkotyki. Nałóg wciągał go coraz bardziej, wyniszczał. 30 lipca 1994 roku Riedel przedawkował. Do dziś na jego grób na cmentarzu w Tychach przyjeżdżają narkomani z całej Polski "podzielić się działką".

"Skazany na bluesa", Polska 2005, reż. Jan Kidawa-Błoński, wyst. Tomasz Kot, Jolanta Fraszyńska, Maciej Balcar, Przemysław Bluszcz, Anna Dymna oraz zespół Dżem
 

 


Dodaj DŻEMprasa do ulubionych Startuj z DŻEMprasa